TELEFON DO STUDIA: +48 62 766 89 09
Marka, Wiktoryny, Zenona 29 Marca 2024, 12:16
Dziś 11°C
Jutro 20°C
Szukaj w serwisie

Odpust NMP Królowej Polski w Kaliszu na Majkowie

Radio Rodzina Radio Rodzina 00:00 03.05.2015

Obrona obecności Boga w przestrzeni życia społecznego i publicznego staje się najwyższym współczesnym zadaniem dla ludzi wierzących – mówił bp Stanisław Napierała, który przewodniczył sumie odpustowej w kościele pw. NMP Królowej Polski w Kaliszu.

Witając biskupa i parafian ks. prał. Jacek Bąk prosił o modlitwę w intencji ludzi, którzy najbardziej potrzebują mocy Bożej, chorych i cierpiących, dzieci pierwszokomunijnych, młodzieży i całej wspólnoty parafialnej. – Księże Biskupie chcę Cię zapewnić o tym, że tutaj na Majkowie ludzie wierzą w Pana Boga, przynależą do Kościoła i czują się z nim bardzo mocno związani – mówił proboszcz parafii pw. NMP Królowej Polski w Kaliszu.

W homilii pierwszy biskup kaliski podkreślał, że Maryja jest prawomocnie nazwana Królową Polski, ponieważ prawowity władca Polski – król Jan Kazimierz, z poparciem senatorów i stanów królestwa, legalnym aktem obrał Maryję na Królową Polski, a uczynił to 1 kwietnia 1656 r., w krytycznym momencie dziejów, spowodowanym tzw. „zalewem szwedzkim”. – Akt Króla Jana Kazimierza zaaprobowali Polacy. W ciągu dziejów był dla nich ważnym punktem odniesienia, inspiracji i działania. Maryja w ciągu dziejów nie jeden raz dawała Polakom odczuć, że jest prawdziwie ich Królową. Tytuł Maryi, Królowej Polski, potwierdziła Stolica Apostolska, ustanawiając święto Królowej Polski – mówił celebrans.

Przypomniał, że w uroczystość NMP Królowej Polski wspomina się rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. – Zarówno Konstytucja 3 Maja, jak i też Maryja – Polski Królowa każą nam przyjrzeć się dziś ojczyźnie. Co w niej się dzieje? Co raduje? Co wymaga naprawy? Co zagraża? – powiedział bp senior.

Wskazał, że większość Polaków kocha Polskę, wierzy w Boga, uczestniczy w rozmaitych przejawach życia religijnego, jest przywiązana do instytucji rodziny. – Więcej jest dobra w naszej ojczyźnie niż zła, ale zło jest hałaśliwe i znajduje tych którzy je popierają, czyli wpływowe ośrodki i wielkie media. Jakby chciano Polskę zniszczyć, a przynajmniej osłabić w tym, co należy do życia duchowo-moralnego – stwierdził kaznodzieja.

Ubolewał, że we współczesnym świecie istnieją nasilone ataki skierowane na rodzinę. – To, co nienormalne często nazywa się normalnym, zło dobrem, prawdę fałszem, brzydotę pięknem. Wszystko czyni się względnym. Jakby nie istniały obiektywne prawa i normy moralne obowiązujące wszystkich. Chaos i zamęt uderzają przede wszystkim w małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety, uderzają w rodzinę opartą na małżeństwie mężczyzny i kobiety, uderzają w ludzkie życie będące życiem człowieka od poczęcia aż do naturalnej śmierci – mówił bp Napierała. – Ostatnio różni pseudoreformatorzy terroryzują społeczeństwo dziwacznymi pomysłami, które wbrew rozsądkowi i naturze mają niwelować różnice płci. Niestety, dziwactwa te, importowane z zewnątrz, są traktowane z powagą przez trzymających władzę i przez nich legalizowane.

Zaznaczył, że głównym źródłem zagubienia jest odrzucenie Boga. – Negacja Boga prowadzi do duchowego zaślepienia, do działania wbrew rozumowi, do nienawiści, do moralnej ruiny – przekonywał emerytowany biskup kaliski.

Apelował do katolików, aby bronili obecności Boga w przestrzeni życia społecznego i publicznego. – To jest najwyższe współczesne zadanie dla ludzi wierzących, czyli tych, którzy wierzą w Boga i według wiary starają się kształtować swoje życie. Trzeba ich odróżnić od tych, którzy deklarują, że wierzą, a nawet na oczach wszystkich przystępują do Komunii św., ale swoimi czynami i decyzjami wierze zaprzeczają. Ci powinni jak najprędzej nawrócić się, zwłaszcza jeśli pełnią w społeczeństwie publiczne urzędy. Inaczej są zgorszeniem – stwierdził hierarcha.

Zachęcał wiernych do dawania świadectwa swoim życiem. – Miejmy odwagę być sobą, być Polakami, być ludźmi wierzącymi wszędzie tam, gdzie żyjemy, jesteśmy, pracujemy. Nie lękajmy się, jeśli zachodzi potrzeba, a zachodzi coraz częściej, powiedzieć, a nawet krzyknąć – jest Bóg! – wołał biskup.

Zauważył, że w dziejach polskiego narodu tytuł Maryi Królowej Polski zrósł się z imieniem Matki. – Maryja stała się naszą Matką na Kalwarii. Jezus umierając na krzyżu dał nam Maryję, abyśmy, jak zauważa Papież Franciszek, nie szli w ziemskim życiu bez Matki. I tak się rzeczywiście dzieje. Ludzie idą na tej ziemi do Boga z Maryją, Matką swoją, a Ona skutecznie ich do Niego prowadzi. Ona nigdy nie zatrzymuje kogoś na sobie samej. Chociaż tłumy wypełniają Jej sanktuaria, Ona zanoszone do Niej modlitwy zawsze kieruje do Boga, wyjednywa ludziom łaski, nawrócenie, zbawienie – powiedział bp Napierała.      

Uroczystość odpustową zakończyła litania do Matki Bożej, procesja wokół kościoła oraz błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.

Tekst za: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI

Polecamy
Ogłoszenia
Przeczytaj
Z nauczania kościoła