TELEFON DO STUDIA: +48 62 766 89 09
Anieli, Kasrota, Soni 28 Marca 2024, 23:57
Dziś 11°C
Jutro 15°C
Szukaj w serwisie

Spotkanie wigilijne w schronisku dla bezdomnych mężczyzn im. św. Brata Alberta w Kaliszu

ks. Szymon Rybak ks. Szymon Rybak 10:40 24.12.2019

 

42 mężczyzn zasiadło dzisiaj przy wigilijnym stole w Schronisku św. Brata Alberta w Kaliszu. Z mieszkańcami opłatkiem przełamali się biskup kaliski Edward Janiak i bp pomocniczy Łukasz Buzun.

Mieszkańcy i goście wysłuchali fragmentu Ewangelii o Bożym Narodzeniu, który odczytał bp Łukasz Buzun.

W swoim słowie biskup kaliski dziękował wszystkim osobom, które wspierają kaliskie schronisko, a szczególnie prezesowi i zarządowi domu za tworzenie domowej atmosfery oraz ks. prałatowi Jackowi Plocie za opiekę duchową, a także władzom miasta za współpracę. – Bardzo serdecznie dziękuję za troskę o każdego człowieka, który tutaj się znajdzie. Wszystkim, którzy tutaj na co dzień służą składam wyrazy wdzięczności – powiedział bp Janiak.

Życzył mieszkańcom radosnego świętowania Bożego Narodzenia. – Ponad 2 tys. lat temu Pan Jezus przyszedł na świat. Syn Boży stał się człowiekiem, żeby nas przebóstwić. Każdy człowiek jest kochany przez Pana Boga. Bóg nigdy z człowieka nie rezygnuje. Niech te święta będą napełnione radością wewnętrzną, właśnie dlatego, że Bóg nas kocha – mówił duchowny.

Życzenia złożył także wiceprezydent Kalisza Mateusz Podsadny.

Dzięki darczyńcom z Kalisza dla wszystkich mieszkańców przygotowano paczki świąteczne.

Biskup kaliski, który z ramienia Konferencji Episkopatu Polski jest asystentem kościelnym Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta w rozmowie z KAI opowiada o początkach działalności schronisk. - Kiedy byłem w seminarium we Wrocławiu ks. Marszałkiewicz rozpoczynał pracę z samotnymi. Dostał wtedy baraki od miasta i tam rozpoczęła się cała historia schronisk Brata Alberta. Dzisiaj w Polsce jest ok. 80 takich domów prowadzonych przez Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta dla ludzi samotnych, w większości dla mężczyzn, bo mężczyzna jak jest sam nie radzi sobie i często wpada w alkoholizm. Dziękuję Panu Bogu, że są takie domy – podkreśla bp Janiak.

Dodaje, że służba drugiemu człowiekowi daje dużo radości. - Kiedy sam doświadczyłem choroby nowotworowej to zrezygnowałem ze wszystkich funkcji pełnionych w Episkopacie, zostając tylko asystentem Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta. Uważam, że służąc drugiemu człowiekowi stajemy bliżej Boga, bliżej nieba – stwierdził ordynariusz diecezji kaliskiej.

Prezes Schroniska św. Brata Alberta wskazał, że mieszkańcy tworzą jedną wielką rodzinę. – Wspólnie przygotowywaliśmy się do świąt Bożego Narodzenia. Mieszkańcy pomagali ubierać choinki, czy pakować prezenty. Nie różnimy się niczym od normalnej rodziny. Atmosfera, którą udało się nam tutaj stworzyć spowodowała, że większość panów wychodzi z bezdomności i alkoholizmu, co przyczynia się do tego, że rodziny na nowo zaczynają się nimi interesować i odnawiać kontakty – zaznaczył w rozmowie z KAI Paweł Kołeczko.

W diecezji kaliskiej Schroniska św. Brata Alberta działają jeszcze w Ostrowie Wielkopolskim i Pleszewie.

Tekst za: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI
Zdjęcia: ks. Szymon Rybak/Radio Rodzina Kalisz

Polecamy
Ogłoszenia
Przeczytaj
Z nauczania kościoła