Biskup Stanisław Napierała poświęcił odnowione ołtarze w Wieruszowie-Podzamczu
O. Pio odnowił trybunał miłosierdzia Bożego w naszych czasach – mówił bp Stanisław Napierała, który przewodniczył Mszy św. w kościele pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Wieruszowie - Podzamczu. Biskup poświęcił odnowione ołtarze boczne i obrazy świętych.
Ks. Biskupa, kapłanów i licznie zgromadzonych wiernych powitał ks. kan. Karol Galewski, proboszcz parafii Nawiedzenia NMP w Wieruszowie – Podzamczu.
W homilii bp Napierała wskazując na św. o. Pio przypomniał, że minęło 51 lat od jego śmierci, a 17 lat temu Jan Paweł II ogłosił go świętym. – To był niezwykły, wielki człowiek ukryty w zakonie kapucynów, ale równocześnie jakże widoczny. Duch Święty postawił go na świeczniku, aby jak lampa wszystkim oświecał drogę życia. Duch Święty poprowadził go do kapłaństwa i życia zakonnego. Obdarował go darem przylgnięcia do Jezusa Chrystusa – powiedział celebrans.
Zaznaczył, że o. Pio otrzymał rany Pana Jezusa na swoim ciele, czyli stygmaty, które nie tylko nosił przez wiele lat, ale cierpiał razem z Chrystusem. – W ten sposób Duch Święty zjednoczył o. Pio z Chrystusem – podkreślił kaznodzieja.
Zauważył, że o. Pio miał najróżniejsze dary, m.in. potrafił odczytywać przyszłość. Dodał, że przepowiedział Janowi XXIII i Janowi Pawłowi II, że zostaną papieżami.
Akcentował, że najwięcej pomagał ludziom w sakramencie spowiedzi. – Do o. Pio przyjeżdżali ludzie z różnych stron świata, aby w długiej kolejce stanąć do konfesjonału i odbyć spowiedź. Duchowny w konfesjonale przeżywał długie lata. To on w naszych czasach jakby objawił na nowo wartość trybunału miłosierdzia – mówił biskup kaliski senior.
Podkreślał, że sakrament pokuty jest sakramentem radości. – Po dobrej spowiedzi człowiek odczuwa radość. Takiej radości nikt nie da człowiekowi, tylko Bóg, który mu odpuszcza grzechy – stwierdził hierarcha.
Wskazał, że dziełem o. Pio są grupy modlitewne, które zgodnie z jego pragnieniem modlą się w intencji Kościoła, a jego członkowie pogłębiają swoje życie wewnętrzne.
Dodał, że dziełem o. Pio jest Dom Ulgi w Cierpieniu, który powstał w 1954 r. w San Giovanni Rotondo. – O. Pio pozostawił wiele pięknych dzieł, a to wszystko sprawiał w nim Jezus Chrystus mocą swojego ducha – mówił bp Napierała.
Podczas Mszy św. biskup udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.
Poświęcił także odnowione ołtarze boczne Jezusa Miłosiernego i Matki Bożej Częstochowskiej oraz nowe obrazy świętych: św. Józefa, patrona diecezji kaliskiej, św. Rocha, patrona kościoła na cmentarzu, św. Jadwigi, patronki zgromadzenia sióstr jadwiżanek prowadzących przedszkole oraz św. Antoniego, patrona sióstr antoninek, które posługują w Mirkowie i tam prowadzą dom opieki społecznej.
Budowy kościoła w Wieruszowie –Podzamczu podjął się ks. Marian Myszkowiak. W maju 1934 r. poświęcono kamień węgielny. Kościół został wybudowany na wzór bazyliki wileńskiej. Nowa, murowana świątynia została poświęcona 8 grudnia 1936 r. przez dziekana ks. Ignacego Nowackiego z Kępna.
Kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej pomalowano kościół i sporządzono ołtarz marmurowy, na którym widnieje alabastrowa rzeźba Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. W czasie wojny kościół został zamknięty, a okupant przeznaczył to miejsce na magazyny zbożowe.
Po wojnie dzięki zapałowi ks. Pawła Schmidta i parafian świątynia mogła być w niedługim czasie przeznaczona dla kultu religijnego.
W październiku 1949 r. arcybiskup poznański Walenty Dymek konsekrował kościół, a rok później dokonano fundacji ołtarzy bocznych: lewy przedstawia Chrystusa Miłosiernego, prawy Matkę Bożą Częstochowską. W 2019 r. ołtarze zostały odnowione dzięki hojności matek różańcowych i jednej z rodzin.
Od 2008 r. proboszczem parafii jest ks. kan. Karol Galewski.
Tekst: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI
Zdjęcia: Karolina Gaweł/Radio Rodzina Kalisz
