Młodzież i Studenci z Diecezji Kaliskiej w Bieszczadach
Wakacje to dobry czas, by porzucić troski i wyruszyć w Bieszczady. Takie założenie towarzyszyło młodzieży i studentom z diecezji kaliskiej, którzy w ostatnim tygodniu czerwca wyruszyli pod południowo-wschodnią granicę naszego Kraju. Od 24 do 30 czerwca pole namiotowe przy schronisku PTTK Bacówka pod Mała Rawką stało się domem dla grupy ponad 40 młodych i odważnych osób. Mieszkanie w namiocie, korzystanie z łazienek w schronisku, poszukiwanie zasięgu telefonicznego oraz ograniczony dostęp do internetu, nie zasłoniły a wręcz pomogły w przeżywaniu radości z pięknych widoków, licznych atrakcji i możliwości budowania więzi między młodzieżą. Uczestnicy wyprawy zdobywali bieszczadzkie szczyty takie jak: Mała Rawka, Tarnica, Korbania, Połonina Wetlińska, odwiedzili miejsca pamięci w nieistniejących miejscowościach: Brzegi Górne, Wołosate, Łopienka i Dźwiniacz Górny, brali udział w podchodach, razem z przewodnikiem bieszczadzkim odkrywali historię i kulturę tej krainy oraz odwiedzili komendę Bieszczadzkiego oddziału Straży Granicznej w Ustrzykach Górnych. Podczas wypoczynku, młodzież miała możliwość uczestnictwa w Mszach Świętych oraz codziennej modlitwie jutrznią.
Więcej o samym wydarzeniu mówił jeden z organizatorów:
Radość wynikająca z obozowania pomagała także w przeżywaniu i kontemplacji górskiego piękna, o codziennych przeżyciach mówił Michał:
Obowiązkowym punktem dla każdego turysty na mapie Bieszczadzkiego Parku narodowego jest Tarnica, najwyższy szczyt w polskich Bieszczadach. Julia i Janek opowiedzieli nam o szczegółach zdobywania tej góry:
Każdego wieczoru wszyscy uczestnicy wyprawy gromadzili się w pobliżu pola namiotowego przy ognisku. Był to czas wspólnych śpiewów przy akompaniamencie gitary, a także czas na wspólne gry, jedną z nich była bieszczadzka wersja znanego wszystkim teleturnieju ,,Jeden z Dziesięciu” O regułach tej gry opowiedziała Ania, tegoroczna zwyciężczyni zabawy:
W drodze powrotnej nadszedł czas na podsumowania i wspomnienia, Adam i Adam podzielili się swoimi przeżyciami:
Uczestnicy wracali do swoich domów z uśmiechami na twarzach, głowami pełnymi wspomnień i sercami przepełnionymi tęsknotą za dziką krainą.
Do zobaczenia w przyszłym roku w Bieszczadach!
Tekst, audio i zdjęcia: ks. Artur Filipiak/ Radio Rodzina Kalisz
